Ola Kuczma i Andżelika Dwojak PDF Drukuj Email

W dniu dzisiejszym widziałem reportaż o Andżelice Dwojak. Niedawno o Oli Kuczmie. Patrząc na efekty leczenia oparzeń u tych dziewczynek, chce się płakać. Andżelika, przeszła podobno już około 70-80 operacji. Więc, to dla niej koszmar. Ma jeszcze przejść około 15. Ola Kuczma też była wielokrotnie operowana i będzie operowana jeszcze prawdopodobnie wielokrotnie.

Czym jest taki sposób leczenia dla małego dziecka ?

Ciągły strach, przed zabiegami, operacjami - przeogromny już prawdopodobnie po pierwszej operacji strach przed bólem. Dla kilkuletniego dziecka ból związany z zabiegami i ból pooperacyjny, to największy strach - koszmar, jaki może ono przeżywać.

Blizny po oparzeniach dla takiego dziecka, to rzecz drugorzędna i dopiero gdy dziecko dorasta, zaczyna zdawać sobie sprawę ze swojego wyglądu. Może więc warto, by było zastanowić, się czy te operacje u tak małych dzieci, mają sens. Czy może wstrzymać się z nimi i korektę wyglądu - operacje plastyczne, wykonywać, gdy już dziecko trochę dorośnie. Dziecko nastoletnie inaczej radzi sobie z bólem niż kilkuletni maluch. Ilość operacji, też powinna być ograniczona do minimum. 70-80 operacji, to ilość absurdalna.

Nowy sposób leczenia oparzeń, daje nie tylko możliwości leczenia oparzeń, ale też daje możliwość zminimalizowania bólu pooperacyjnego i szybsze gojenie ran pooperacyjnych - również u małych dzieci.

Lekarz, który leczy obydwie dziewczynki, prawdopodobnie chce dobrze. jednak patrząc na te dwa przypadki - jedne z wielu podobnych, trudno nie dostrzec, że to leczenie to ogromny ból, strach przed kolejnymi operacjami i straszne nadal blizny szpecące w straszliwy sposób.

Jeśli zaś jest nowa metoda, która leczy oparzenia bez blizn i bez bólu, to może warto jej spróbować i leczyć nią i dzieci i dorosłych.

 

Google AdSense

Google AdSense

Reklama

Darmowe Ogloszenia

Reklama

KONSUMENT.ORG.PL

Reklama

Ogolnopolski Serwis Ogloszeniowy

Reklama

REKLAMA